Telewizyjna profilaktyka | |
|
Aby uchronić domowy budżet przed niepotrzebnym odpływem gotówki, a jednocześnie cieszyć się maksymalną jakością sygnału, wbrew pozorom wcale nie trzeba dysponować szeroką wiedzą na temat telewizji naziemnej w cyfrowym wydaniu. Podstawowe informacje na temat NTC pozwolą odpowiednio dopasować sprzęt do potrzeb użytkownika, a racjonalne podejście do batalii o najwyższą jakość zniweluje ryzyko pojawienia się niemiłych niespodzianek. Jakość w pigułce Przygotowując instalację odpowiedzialną za odbiór naziemnej telewizji cyfrowej, każdy powinien mieć świadomość możliwości pojawienia się mniejszych lub większych komplikacji. Te bardzo często wynikają z… dobrych chęci użytkownika. - W pułapkę własnej nadgorliwości można wpaść, decydując się na zakup anteny, wyposażonej we wzmacniacz o wyjątkowo dużej mocy – mówi Bartłomiej Kaczmarek z Evolve. – Zastosowanie takiego sprzętu może skutkować efektem odwrotnym do pożądanego. Zamiast obrazu dobrej jakości, następuje przesterowanie sygnału, a to oznacza najczęściej całkowity brak wizji – wyjaśnia. Jak się okazuje, w przypadku wyboru systemu antenowego nie popłaca również minimalizm. Użytkownicy często decydują się na zakup niewielkiej anteny pokojowej, która często nie jest w stanie sprostać powierzonym jej zadaniom. Tego typu sprzęt sprawdza w zasadzie tylko przy lokalizacji niemal bezpośrednio sąsiadującej z nadajnikiem. W przeciwnym wypadku rozsądnym rozwiązaniem będzie inwestycja w antenę zewnętrzną. Oczywiście o odpowiedniej specyfikacji. Cyfrowa recepta Racjonalizm okaże się pomocny nie tylko podczas przygotowywania instalacji antenowej, ale również przy wyborze urządzeń konsumenckich. Producenci telewizorów, wyposażając sprzęt w kolejne, mniej lub bardziej przydatne funkcje, sukcesywnie dbają o zbilansowaną dietę portfeli swoich klientów. O ile ideę odbiorników typu „Smart” można zrozumieć, a nawet jej kibicować, to już windujące wartości oznaczone symbolem „Hz” przyprawiają o ból głowy. Dlaczego? – Odpowiedź jest prosta. Ludzkie oko nie jest w stanie dostrzec różnicy w jakości obrazu powyżej 50 herców. Tak więc telewizor, wyświetlający sekwencję 600 klatek na sekundę, w tym aspekcie nie różni się niczym od swoich „uboższych” odpowiedników. Czujność powinni zachować również nabywcy urządzeń typu STB. – Niewielki odsetek użytkowników zdaje sobie sprawę, że producenci mogą zastrzec sobie prawo do zmian parametrów technicznych urządzenia – mówi Bartłomiej Kaczmarek. – Taki zabieg może sprawić, że wraz z kolejnymi aktualizacjami oprogramowania, sprzęt zostanie pozbawiony niektórych istotnych funkcji – dodaje. Ukształtowanie terenu, techniczne możliwości zamontowania anteny czy odległość od nadajnika to główne, choć nie jedyne, przyczyny obniżonej jakości sygnału naziemnej telewizji cyfrowej. Część komplikacji, nierzadko bezwiednie, generowana jest przez samych użytkowników, którzy zapominają, że w tym przypadku „lepszy” nie zawsze oznacza „dobry”. źródło: Evolve |